Lost Fan

[Mike westchnął, zamykając oczy.]

<do Clover> Z Johnem tworzycie ładną parkę do zabijania. [przeniósł wzrok na wciąż nieptrzytomnego Rasa, podnosząc się do pozycji siedzącej.] Ale topór wojen ...

[Mike nie chciał, żeby komuś było go żal. On zawinił i była to tylko i wyłącznie jego wina.]

<do Clover> Mogli zabić każdego z nas... i o mało tego nie zrobili [powiedział, myśląc o Rasie. Ni ...

[Mike pokręcił głową.]

<do Clover> Nie przepraszaj. Nie ja tu jestem pokrzywdzony... [mruknął cicho, kucając przy Rasie. Chciał zmierzyć jego puls...]

[Mike minął Clover bez słowa. Wiedział, że jest na niego wściekła... Ale nie bardziej niż on sam na siebie. Kilka metrów od niej prawą dłonią chwycił przegub lewej ręki i mocno pociągnął w drugą stron ...

[Mike spojrzał na Clover. Nie miał jej tego krzyku za złe.]

<do Clover> Zabrali ją. [stanął obok niej i patrzył w jej oczy ze smutkiem.] Przepraszam.

[Mike wyszedł z dżungli chwiejnym krokiem. Wielka śliwa, którą miał pod okiem, bolała jak cholera, nie wspominając już o głębokim rozcięciu na policzku. Wiedział, że zawiódł. Inni znów odebrali kogoś ...

[Mike odwrócił się w stronę Clover i wskazał jej ręką na Rasa.]

<do Clo> A co z nim? Musisz z nim zostać i go bronić.. Nie możemy go zostawić sami! A jak znowu go zaatakują? I tak jest w cię ...

[Mike rzucił się w stronę Clover. Zaczął ją gonić, na skraju dżungli ją zatrzymał.]

<do Clover> Clover! Zostań tu! Nie pozwolę Ci tam iść! [krzyknął do kobiety, stając przed nią i ją zatrzymu ...

[Podczas gdy Mike obserwował Innych zbliżających się do Johna, Clover się ocknęła. Jednym ruchem podniosła się.]

<do Clover> Heej, Clover. Stop. Dobrze się czujesz? Przed chwilą jeszcze.. [je ...

[Mike zauważył strużkę krwi spływającą z ust, po policzku Clover. Otarł ją. Wziął kobietę na ręce i przeszedł kawałek, kładąc ją obok Rasa. Kucnął przy niej i nachylił się.]

<do Clover> Clove ...

[Mike już miał ochotę zrobić coś Johnowi, ale Clover była dla niego w tym momencie ważniejsza.]

<do Johna> Skurwysyn...[syknął cicho, dalej starając się ocucić Clover. Nie był pewny, czy to t ...

[To były dosłownie sekundy, kiedy Clover upadała w jego stronę. Zamach Innego, jej upadek. Mike rzucił się w jej stronę, wyciągając ręce, aby nie upadła. Widział łzy w jej oczach...
Rzucił się do prz ...

wcześniej...

Niach niach, Clo, wybacz że sprzątnęłam Ci jednego z przed nosa, ale nie mogłam się oprzeć ^^ Wink

;*

[Mike biegł między namiotami, unikając strzałów. Rozglądał się za Clover z paniką. W pewnym momencie zobaczył postrzelonego Rasa.. Rzucił się biegiem w stronę Clover i nieprzytomnego mężczyzny. Kiedy ...

[Mike trzymał belkę i starał się pchać jak najmocniej. Zobaczył Rachel powoli zbliżającą się do tratwy.]

<do Rachel> Rachel, wskakuj! Szybko! ++ [krzyknął.]