Forum Lost Fan Strona Główna Lost Fan
Rozmowy na Plaży - Lost Fan
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Dzień 34/Noc 35 (01x25): Plaża Przy Skałach/Bunkier: Delfin
Idź do strony 1, 2, 3 ... 9, 10, 11  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Lost Fan Strona Główna -> Rozmowy z odcinka 01x25
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
J.The.Moderator




Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 126
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 0:16, 27 Lis 2006    Temat postu: Dzień 34/Noc 35 (01x25): Plaża Przy Skałach/Bunkier: Delfin

Temat, dla wydarzeń w bunkrze i jego okolicach.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Corey Jordison




Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 304
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polska/Australia

PostWysłany: Pon 17:18, 27 Lis 2006    Temat postu:

[ Corey wstał bardzo wcześnie tego ranka, przez pół nocy nie mógł zasnąć. Myślał o Innych, o porwaniu Emily.. Nie chciał, by znów przeżywała te męki. Jedyne co mógł teraz robić to bronić Emily i bunkra. Wstał z kanapy w salonie na której spał z Emily i postanowił wypakować swoje rzeczy z plecaka do jednej z szaf stojących w rogu pokoju. Wstał więc, i przeciągnąwszy się ruszył po plecak. Rozpoczął rozpakowywanie. Po lewej stronie układał koszulki, na środku bluzy i kurtki, na lewo miejsce miały spodnie oraz inne rzeczy. Kiedy doszedł do dna torby znalazł w niej swoją drewnianą szkatułkę. Dawno nie zaglądał do niej. Otworzył ją i zobaczył wisiorek, który kiedyś dostał od Amandy. Starał się nie wspominać czasów, gdy jeszcze żyła. Odłożył szkatułkę na półkę, a łańcuszek trzymał w dłoniach. Przyłożył go do serca, po czym założył na szyję. Postanowił zaparzyć sobie herbaty, oraz zrobić jakieś śniadanie. Gdy wszedł do kuchni i zdążył już zagotować wodę, zalewając woreczek herbaty Corey spostrzegł wchodzącą do pomieszczenia Anię. ]

<Ania> Cześć. Jak się spało? [ Zapytał, niższym i poważniejszym głosem niż zwykle. Miał na uwadze niedawne wydarzenie z dżungli. ]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ania Linder




Dołączył: 13 Cze 2006
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn

PostWysłany: Pon 20:04, 27 Lis 2006    Temat postu:

[Ania przekręciła się na drugi bok, tej nocy robiła to już kilkadziesiąt razy, nie mogąc zasnąć. Wszyscy wokół nie mieli takiego problemu, przeciwnie, spali twardym snem jakby nie słyszeli głośnego chrapania Chestera z łóżka nad łóżkiem Ani.]

[Nie wiedziała, która jest godzina i czy noc dobiegła końca, ale miała już dość tak bezczynnego leżenia. Usiadła ociężale na posłaniu spuszczając nogi na podłogę. Przeciągnęła się by zniwelować ból w plecach wywołany twardym materacem. Popatrzyła z niechęcią na rękę Chestera zwisającą z posłania, wstała i cicho wyszła na korytarz. Od razu w oczy rzuciło jej się światło padające na betonową posadzkę przez niedomknięte drzwi sypialni, którą zajął Nick.]

[Podeszła do lekko uchylonych drzwi i zerknęła do środka. Nick nie spał tak samo jak ona, siedział na wielkim łożu z otwartą przed sobą walizką a w ręku trzymał czyjeś zdjęcie i wycinki prasowe, które podrzucano mu na wyspie. Uśmiechnęła się lekko pod nosem na myśl o tym, że taki twardziel też potrafi tęsknić za domem i za bliską mu osobą. Postanowiła mu nie przeszkadzać. Odeszła na paluszkach od sypialni i weszła do kuchni.]

[Stanęła zaskoczona widokiem Coreya. Szybko poprawiła na sobie swoją czarną sukienkę wiązaną na szyi. Patrzyła na niego obojętnym wzrokiem gdy zadawał pytanie.]

<do Coreya> Wogóle się nie spało. [Wyszeptała pod nosem.] Chester chrapie tak głośno, że nie idzie wytrzymać. [Prychnęła kręcąc głową.] A ty czemu nie śpisz?+-

[Usiadła na stołku opierając gołe stopy o szczebelki przy nogach krzesła.]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Corey Jordison




Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 304
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polska/Australia

PostWysłany: Pon 20:12, 27 Lis 2006    Temat postu:

<Ania> Poprostu się obudziłem.

[ Pokiwał głową z lekkim grymasem na twarzy i zrobił łyk herbaty. ]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ania Linder




Dołączył: 13 Cze 2006
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn

PostWysłany: Pon 20:23, 27 Lis 2006    Temat postu:

[Pokiwała głową w odpowiedzi i zapatrzyła w blat. Nie wiedziała o czym rozmawiać z Coreyem. Przebywanie w jego obecności było ostatnio kłopotliwe, a nie chciała teraz do nikogo się zbliżać. Była zbyt blisko celu i nie chciała czuć więcej wyrzutów, kiedy już go osiągnie.]

<do Coreya> Zostało coś jeszcze gorącej wody? Chętnie bym się napiła kawy.+-


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Corey Jordison




Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 304
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polska/Australia

PostWysłany: Pon 20:28, 27 Lis 2006    Temat postu:

<Ania> Taak, chwilkę temu sie zagotowała. +-

[ Rzucił robiąc kolejny łyk gorącej herbaty, która spowodowała, że zrobiło mu się gorąco. Wstał i ruszył ku lodówce, wyciągnął kilka konserw, nie odwracając się rzucił do Ani. ]

<Ania> Jesz coś? +-


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ania Linder




Dołączył: 13 Cze 2006
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn

PostWysłany: Pon 20:37, 27 Lis 2006    Temat postu:

[Ania zsunęła się ociężale ze stołka i podeszłą do kuchni. Wyjęła kubek z szafki i odszukała słoiczek z kawą rozpuszczalną. Nasypała ją do kubka i zalała wrzątkiem.]

[Z pełnym kubkiem wróciła do wysepki na środku kuchni zerkając co chwila na Coreya przetrząsającego zawartość lodówki.]

<do Coreya> Nie dziękuję, nie jestem głodna.+-


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Corey Jordison




Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 304
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polska/Australia

PostWysłany: Pon 21:41, 27 Lis 2006    Temat postu:

<Ania> Nie to nie. [ Powiedział to glosem, jakby chciał jej powiedzieć. "To sie wypchaj". ]


[ Podszedł do szafek i z jednej z nich wyciągnął, o dziwo, świeży chleb. Był już pokrojony, więc wziął kilka kromek. Przyglądnął się puszkom. ]

== Hmm. Tuńczyk w sosie własnym, sałatka wiosenna... brzmi dobrze.

[ Otworzył je i zaczął jeść. Dokończył herbatę i skończył posiłek, kiedy skończył, włożył używane naczynia do zmywarki. Skierował się w stronę łazienki. Po drodze wstąpił po jakiś żel pod prysznic do spiżarni. Gdy rozebrał się i odkręcił kurek gorącej wody, a para powoli zaczęła skraplać się na szybach, Corey niemal rozpłynął się z rozkoszy. Wszedł do kabiny. Gdy już skończył myć swoje ciało, postał jeszcze chwilę i delektował się spływającą po jego ciele wodą. Po kilkunastu minutach wyszedł z kabiny i owinął się ręcznikiem wiszącym na haczyku w łazience. Ubrał starą koszulkę i spodnie, by zaraz potem przebrać się w coś świeżego. ]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nicolas Sendler




Dołączył: 13 Cze 2006
Posty: 497
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sydney (Australia)

PostWysłany: Pon 23:36, 27 Lis 2006    Temat postu:

[W Nicku, gdy leżał tak na łóżku i rozmyślał, nagle coś drgnęło. Wstał szybko i sięgnął po walizkę. Usiadł, otworzył ją i wyjął zdjęcie, zdjęcie Catherine. Pogładził je lekko kciukiem, jakby chcąc ją dotknąć, chcąc w pewien sposób dać znać że jest, jedynej osobie, którą tak naprawdę potrafił pokochać. Wpatrywał się w to zdjęcie parę minut, myśląc jak bardzo żałuje, że ją wtedy stracił. Wszystko mogło potoczyć się inaczej.
Po chwili jego uwagę zwróciły wycinki, które ktoś podrzucał mu jakiś czas temu. Zdziwił się lekko, bo już od paru dni sytuacja z tym się uspokoiła. Wziął do ręki te co tam były i zaczął czytać jeden po drugim. Część jego życia stanęła mu przed oczami, tyle decyzji, które, jak twierdziło wiele osób, spieprzyło mu życie doszczętnie. On jednak nie żałował tych decyzji. Wiedział jednak, że w niektórych miejscach popełniał błędy... ale za błędy się płaci.
Siedział tak bez ruchu rozmyślając, nie zauważył nawet jak Ania uchyliła drzwi i zajrzała.]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Emily Lee




Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 231
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn

PostWysłany: Wto 19:30, 28 Lis 2006    Temat postu:

[Emily obudziła się, rozglądając się na boki. Wszędzie, gdzie tylko było można, siedzieli lub wciąż spali inni rozbitkowie. Zauważyła wśród nich Samanthę, Nikki i Natalie. Nigdzie jednak nie dostrzegła Coreya. Ruszyła powolnym, ostrożnym krokiem do kuchni i zauważyła wewnątrz Anię. Podeszła do niej z niewyraźną miną.]

<Ania> Cześć. Widziałaś gdzieś Coreya? +- [zapytała, nalewając wrzątku do szklanki, by zaparzyć herbatę.]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ania Linder




Dołączył: 13 Cze 2006
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn

PostWysłany: Wto 19:37, 28 Lis 2006    Temat postu:

[Uśmiechnęła się powściągliwie w kierunku Emily.]

<do Emily> Brał ze spiżarni jakiś szampon, czy żel pod prysznic... więc pewnie poszedł się kąpać.+-

[Upiła łyk kawy, powstrzymując się przed powiedzeniem Emily, by do niego dołączyła.]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Emily Lee




Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 231
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn

PostWysłany: Wto 19:45, 28 Lis 2006    Temat postu:

[Emily uniosła brwi ze zdziwieniem, widząc dziwny, wręcz głupawy uśmiech Ani. Wypiła w spokoju herbatę i dopiero potem zdecydowała się na odpowiedź.]

<Ania> Dzięki ++ [odpowiedziała jak gdyby nigdy nic.]

[Wyszła z kuchni i ruszyła korytarzem w stronę łazienki, omijając po drodze rozbitków, miotając się z miejsca do miejsca. Usiadła na podłodze niedaleko łazienki i czekała, aż Corey wyjdzie.]

[Opanował ją lekki strach przed tym, co mogło w każdej chwili się wydarzyć. Inni mogli przecież bez zapowiedzi wtargnąć do ich bunkra...]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nadia Clark




Dołączył: 13 Cze 2006
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:57, 28 Lis 2006    Temat postu:

[Nadia otworzyła oczy i rozejrzała się po pomieszczeniu. W pierwszej chwili, nie miała pojęcia gdzie się znajduje. Łóżka, sofa, stoliki... Nagle wszystko stało się jasne. Atak Innych, bunkier, szybka przeprowadzka z plaży.
Powoli wstała z sofy. Starała się zachowywać jak najciszej, nie chciała obudzić reszty rozbitków, którzy spali w pomieszczeniu. Udało jej się wyjść na korytarz. Rozejrzała się z zainteresowaniem wokół siebie. Wczorajszego dnia panowało zbyt duże zamieszanie, dlatego nie była w stanie zwiedzić całego bunkra.
Ruszyła wzdłuż korytarza. Zatrzymała się nagle dostrzegając kogoś siedzącego na ziemi. Tym kimś była Emily. Miała zatroskaną minę. Nadia podeszła do niej i usiadła obok.]

<do Emily> Hey, stało się coś? Siedzisz tutaj sama... [Nadia przyjrzała się uważnie Emily.]+-


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Emily Lee




Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 231
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Londyn

PostWysłany: Wto 21:05, 28 Lis 2006    Temat postu:

[Głos Nadii wyrwał Emily z zamyślenia. Potrząsnęła głową i spojrzała na kobietę, uśmiechając się lekko.]

<Nadia> Nic mi nie jest, czekam na Coreya +- [odpowiedziała cicho.]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nadia Clark




Dołączył: 13 Cze 2006
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:35, 28 Lis 2006    Temat postu:

[Nadia odwzajemniła uśmiech.]
<do Emily> Skoro mówisz, że wszystko jest w porządku...[Rozejrzała się po korytarzu próbując zapamiętać rozmieszczenie poszczególnych pokoi.]
Niesamowite... [Dopiero po chwili zorientowała się, że wypowiedziała swą myśl na głos.]
To znaczy, ten bunkier jest niesamowity. [Zakończyła swą wypowiedź kulawo.]++
Słyszałam, że jest tutaj pomieszczenie przypominające kuchnię. Czy możesz mi powiedzieć gdzie ewentualnie ono jest? Nie za bardzo orientuję się w rozmieszczeniu, właściwie wiem tylko gdzie jest sypialnia. +-


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Lost Fan Strona Główna -> Rozmowy z odcinka 01x25 Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3 ... 9, 10, 11  Następny
Strona 1 z 11

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Możesz zmieniać swoje posty
Możesz usuwać swoje posty
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin