Forum Lost Fan Strona Główna Lost Fan
Rozmowy na Plaży - Lost Fan
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Dzień 34/Noc 35 (01x25): Plaża Przy Skałach/Bunkier: Delfin
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8, 9, 10, 11  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Lost Fan Strona Główna -> Rozmowy z odcinka 01x25
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Clover Diverse




Dołączył: 13 Cze 2006
Posty: 662
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Inverness (Scotland)

PostWysłany: Sob 21:16, 02 Gru 2006    Temat postu:

[Clover, gdy Nick wyrzucał ją z bunkra, zdołała jeszcze uderzyć go w twarz pięścią, rozcinając mu przy okazji wargę. Kiedy kopnął ją w brzuch, zwinęła się z bólu... Po raz kolejny dostała w brzuch. Otarła twarz z obrzydzeniem i ledwo podniosła się z ziemi.]

<Nick> Pierdol się, kurwa ! Masz przejebane ! +- [wrzasnęła ostatkiem sił.]

[Ruszyła szybko na plażę.]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nicolas Sendler




Dołączył: 13 Cze 2006
Posty: 497
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sydney (Australia)

PostWysłany: Sob 21:30, 02 Gru 2006    Temat postu:

[Nick stał chwilę przy drzwiach. Poszedł zaraz do ambulatorium po coś, żeby zatamować krwawienie z wargi. Uporał szybko się z tym. Był totalnie wkurwiony i miał nadzieję, że będzie miał spokój. Usiadł w kuchni i próbował się uspokoić.]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Corey Jordison




Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 304
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polska/Australia

PostWysłany: Sob 22:58, 02 Gru 2006    Temat postu:

[ Corey wyczekał aż Clover wyjdzie z bunkra. Ku jego zaskoczeniu, lekko poturbowana wybiegła z niego. ]

<do siebie> Pewnie Nick ją troche wkurzył.. troche.. [ Parsknął wszedłszy do bunkra. Cicho zszedł z powrotem do bunkra. Szukał Nicka. Nie było trudno go znaleźć. Siedział podenerwowany w kuchni. ]

<Nick> Witam, Panie Sendler. [ Powiedział do niego obracając broń na palcu. ] Chyba mamy do pogadania. [ Dodał. ]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nicolas Sendler




Dołączył: 13 Cze 2006
Posty: 497
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sydney (Australia)

PostWysłany: Nie 11:03, 03 Gru 2006    Temat postu:

[Nick spojrzał na Coreya. Domyślił się o co mu chodziło.]

<do Coreya> Wziąłeś sobie moje słowa do serca? [Po chwili zaczął mówić lekko znudzonym i miejscami błagalnym tonem.] Nie wiem co ci chodzi po tej twojej popieprzonej głowie i wiesz co? Mam to gdzieś, mam was wszystkich gdzieś. Wypierdalaj stąd, słyszysz? Jak chcesz wylecieć stąd jak tamta kurwa, to mów od razu.+-


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Corey Jordison




Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 304
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polska/Australia

PostWysłany: Nie 11:26, 03 Gru 2006    Temat postu:

[ Corey stał wyprostowany i pewny siebie. Słowa Nicka nie zrobiły na nim żadnego wrażenia. ]

<Nick> To co, Nicolasie, skończysz wkońcu czepiać się Emily i innych rozbitków? Bo jeśli nie, będę zmuszony spełnić moją obietnicę..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nicolas Sendler




Dołączył: 13 Cze 2006
Posty: 497
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sydney (Australia)

PostWysłany: Nie 11:33, 03 Gru 2006    Temat postu:

[Nick wstał.]
<do Coreya> Pieprz się! [Wskazał na niego ręką.] Sram na twoją obietnicę! [Po chwili.] A czepiać się będę kogo chciał, kiedy chciał i o co chciał, i żadnemu skurwysynowi, takiemu jak ty, nic do tego. [Kiwnął do niego głową uśmiechając się sztucznie.] Coś jeszcze, kurewko?+-


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Corey Jordison




Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 304
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polska/Australia

PostWysłany: Nie 11:38, 03 Gru 2006    Temat postu:

[ Corey wyprostował ręce i wymierzył w stronę Nicka. ]
<Nick> Och, jakiś ty mocny w gębie. Cóż za przekleństwa.. Czyżbyś nie znał innego języka? Tylko kurwa, huj, spierdalaj. Radziłbym nauczyć cię kilku nowych słów.. może miłość, szacunek, przyjaźń.. hmmm panie Sendler? +-


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nicolas Sendler




Dołączył: 13 Cze 2006
Posty: 497
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sydney (Australia)

PostWysłany: Nie 11:45, 03 Gru 2006    Temat postu:

[Nick parsknął śmiechem.]
<do Coreya> Na pewno nie wobec kogoś takiego jak ty. [Po chwili.] Naprawdę, przejdź do rzeczy człowieku, zaczynasz mnie już nudzić. Myślisz, że coś osiągniesz swoim pieprzeniem? Mylisz się kurwa, panie Corey. [Podkreślił specjalnie słowo "panie"]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Corey Jordison




Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 304
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polska/Australia

PostWysłany: Nie 11:57, 03 Gru 2006    Temat postu:

<Nick> Tu nie chodzi nawet o mnie, lecz o innych rozbitków. ++
[ Powiedział wciąż zachowując powagę. ]

<Nick>Więc jak, Sendler. [ Powiedział do niego bez ogródek, wyraźnie akcentując jego nazwisko. ] Albo teraz, ty obiecasz mi, że przestaniesz czepiać się Emily i rozbitków.. albo ja będę zmuszony strzelić prosto w twoje skamieniałe serduszko. Wybieraj. +-

[ Corey popatrzył z nienawiścią prosto w oczy Nicka. ]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nicolas Sendler




Dołączył: 13 Cze 2006
Posty: 497
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sydney (Australia)

PostWysłany: Nie 12:03, 03 Gru 2006    Temat postu:

[Nick zaśmiał się ponownie.]
<do Coreya> Ty mówisz poważnie? [Uśmiech nie ustępował mu z twarzy.] Ty sobie robisz ze mnie jaja? [Po chwili.] Zastanów się co ty mówisz, bo to jest żałosne. Jesteś taką samą ciotą jak Rob, idź robić z siebie błazna gdzie indziej... [Zaśmiewał się jeszcze co chwile.]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Corey Jordison




Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 304
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polska/Australia

PostWysłany: Nie 12:16, 03 Gru 2006    Temat postu:

[ Corey był zdecydowany wystrzelić. ]

<Nick> Chyba chciałeś powiedzieć taką samą jak JA [ Ostro zaakcentował słowo JA. ] Znów mam ci przypomnieć, jak to mierzyłeś do Chuny. Ja nie tylko wymierzę, ale i strzelę.

[ Corey wypowiadając te słowa wystrzelił tuż pod nogi Nicka. ]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nicolas Sendler




Dołączył: 13 Cze 2006
Posty: 497
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sydney (Australia)

PostWysłany: Nie 12:29, 03 Gru 2006    Temat postu:

[Nick zląkł się i podskoczył lekko po strzale Coreya. Cofając się natrafił na krzesło, upadł na nie z tyłkiem.]
<do Coreya> Sukinsyn!
[Corey wybiegł zaraz kuchni. Nick wyjął broń zza spodni i pobiegł za nim na korytarz. Zaczął strzelać, Corey jednak zdążył schować się za drzwi wejściowe bunkra. Nicolas oddał jeszcze w napadzie złości parę strzałów.
Chyba już nic nie mogło go bardziej wkurwić. Poszedł do kuchni i oparł się rękoma o stół. Krzyknąl i jednym ruchem zrzucił wszystko co na nim stało.
Po chwili przypomniał sobie, że zapewne niedługo przyjdzie tu Chuny. Znalazł jakąś torbę i poszedł do zbrojowni. Spakował broń i postawił torbę przed drzwiami do zbrojowni. Odszedł do kuchni, napił się wody z butelki która leżała na podłodze i usiadł na krześle, czekając na Chuny.]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
J.The.Moderator




Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 126
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 13:10, 03 Gru 2006    Temat postu:

Nagle w dżungli słuchać potężny odgłos wybuchu i ponad drzewami widać unoszącą się kule ognia i czarnego dymu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Chuny Parks




Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 664
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sydney (Australia)

PostWysłany: Nie 13:15, 03 Gru 2006    Temat postu:

[Chuny odwróciła się przestraszona nagłym hukiem jaki dobiegł od strony dżungli. Chmura czarnego dymu wystrzeliła w powietrze.]

[Oznaczać to mogło, że Luke wraz z wyprawą dotarli do miejsca gdzie trzymano kiedyś Lensa i zniszczyli je. Może więc atak się nie odbędzie... lub co gorsza - zostało do niego coraz mniej czasu.]

[Chuny musiała się pospieszyć. Była już blisko bunkra wiec resztę drogi przebiegła szybko, by nie tracić cennego czasu. Gdy weszła do środka, na drzwiach dostrzegła ślady kul.]

[Przeszła cicho cały korytarz i weszła do pomieszczeń bunkra. W środku panowała zupełna cisza. Zobaczyła naszykowaną torbę z bronią przy ścianie między salonem a zbrojownią. Zdecydowała jednak, że zanim tam pójdzie wstąpi najpierw do sypialni Nicka, po koce. Podejrzewała, że spotka tam mężczyznę, ale pomyliła się. Musiał przebywać gdzieś indziej.]

[Szybko podeszła do pierwszej szafy i zaczęła wyciągać z niej koce.]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nicolas Sendler




Dołączył: 13 Cze 2006
Posty: 497
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sydney (Australia)

PostWysłany: Nie 13:44, 03 Gru 2006    Temat postu:

[Nick siedząc w kuchni usłyszał jakiś szelest. Uniósł głowę. Głos dobiegał z salonu. Wychylił się na krześle. W salonie nikogo nie zobaczył. Poszedł jednak tam dla pewności.
Nikogo jednak w pomieszczeniu nie zastał. Na stoliku za to zauważył jakieś zdjęcie i wycinek artykułu z gazety. Ku jego zaskoczeniu na fotografii widniał on razem z Catherine. Najdziwniejsze jest to, że Nicolas nigdy tego zdjęcia nie widział, a było ono również na artykule. Artykuł jak nie trudno się domyślić mówił o nim. Mężczyzna był w szoku. Nick miał nadzieję, że to się już skończyło, a tu znowu. Wpadł w szał i zgniótł ten artykuł.
Zaczął rozglądać się po cichu po korytarzu. Usłyszał jakieś odgłosy z sypialni. Wyjął broń i wszedł do niej. Była tam Chuny. Strzelił w sufit, bo kobieta nie zauważyła jego obecności.]
<do Chuny> A więc to ty kurwa! Ty mi podrzucałaś te pierdolone wycinki! Doigrasz się w końcu... [Nick był pewny, że to ona. Nikt w bunkrze nie został, a po wyjściu rozbitków na stole w salonie niczego nie było.] Powiedz mi tylko, zanim cie zabije, dlaczego? Dlaczego mi to kurwa, podrzucałaś. Wiesz jak ja się wtedy czułem? Wpadałem w szał przez te pieprzone wycinki... i to wszystko twoja wina! Dlaczego? [Cały czas krzyczał. Wycelował w nią po chwili.] Dlaczego, kurwa?!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Lost Fan Strona Główna -> Rozmowy z odcinka 01x25 Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8, 9, 10, 11  Następny
Strona 7 z 11

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Możesz zmieniać swoje posty
Możesz usuwać swoje posty
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin