|
Lost Fan Rozmowy na Plaży - Lost Fan
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
David Sard
Dołączył: 16 Lip 2006
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Melbourne (Australia)
|
Wysłany: Sob 15:11, 02 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
[David parsknął zrezygnowanym śmiechem, kręcąc głową. Spojrzał na Chuny. Jak to się stało, że od razu o tym nie pomyślała.]
<do Chuny> Chuny... [Po chwili.] Nie zdążymy załatwić wszystkiego w dwie godziny...+-
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez David Sard dnia Sob 15:12, 02 Gru 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Julie-Ann Parsons
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Los Angeles/Sydney
|
Wysłany: Sob 15:11, 02 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
== Kobieta ma świętą rację! Jak mogliście nie pomyśleć o tym wcześniej?! +-
[Zapytała zdziwiona przyglądając się tratwie stojącej na gołym piasku.]
== Musicie powsuwać pod to kilka grubych belek, żeby tratwa zjechała do morza, a to oznacza, że musicie mieć dużo ludzi by zdołali unieść tratwę na tyle, by można było włożyć pod nią belki.+-
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Chuny Parks
Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 664
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sydney (Australia)
|
Wysłany: Sob 15:17, 02 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
[Chuny zaklęła głośno pod nosem. Nie pomyślała o tym. Zresztą nigdy nie budowała żadnej tratwy ani łodzi i żadnej nigdy nie wodowała. Skąd mogła wiedzieć... Teraz już nie było czasu, na karcenie siebie za to.]
<do Davida> Musimy się wyrobić w tych dwóch godzinach, bo inaczej wątpię czy gdziekolwiek popłyniemy! [Krzyknęła głośno zeskakując z tratwy.]+-
== Będziemy musieli sprowadzić na plażę wszystkich z bunkra. Muszą nam pomóc, nie ma innego wyjścia.
[Spojrzała zdecydowanie na Julie-Ann.]
<do Julie> Płyniemy po twoich ludzi. Jest coś czego im tam potrzeba? Opatrunków, jedzenia?+-
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Julie-Ann Parsons
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Los Angeles/Sydney
|
Wysłany: Sob 15:22, 02 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
[Julie podeszła do Chuny, ucieszona, że wyszło na jej i że będzie mogła ocalić swoich ludzi, nim zostaną powybijani przez Innych.]
<do Chuny> Opatrunki są zbędne, trochę jedzenia by się przydało, ale największy problem w tym, że na tratwie płynie za mało mężczyzn, tak jak mówiła Clover. Chodzi o to, że ludzie tam są osłabieni. Dużo wędrowaliśmy, nim znaleźliśmy tą kryjówkę. Brak regularnego pożywienia sprawił, że niektórzy ledwie trzymają się na nogach, a trzeba będzie pomóc im przejść do tratwy. Kto z mężczyzn płynie?+-
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Chuny Parks
Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 664
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sydney (Australia)
|
Wysłany: Sob 15:24, 02 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
[Chuny zamyśliła się na chwilę. Musiała obejrzeć się na tratwę, by przypomnieć sobie płynących.]
<do Julie> James i David...+-
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Julie-Ann Parsons
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Los Angeles/Sydney
|
Wysłany: Sob 15:27, 02 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
[Julie wytrzeszczyła oczy zaskoczona tak małą liczbą mężczyzn.]
<do Chuny> Tylko dwóch? To stanowczo za mało, przydałoby się jeszcze ze dwóch. No i ta broń, o której wspominała Clover i ty. Bardzo by nam się przydała. Tamte tereny należą do Innych. Może się zdarzyć tak, że będziemy musieli się obronić... Potrzebujemy tej broni.+-
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Clover Diverse
Dołączył: 13 Cze 2006
Posty: 662
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Inverness (Scotland)
|
Wysłany: Sob 15:29, 02 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
[Clover podeszła do Julie i Chuny. Wymieniła z nimi spojrzenia.]
<Chuny> Słuchaj, może jednak jakoś da się przekonać Nick'a do oddania broni ? Chyba zdaje sobie sprawę z zagrożenia i z faktu, że tratwa jest naszą jedyną szansą ratunku +- [powiedziała z zastanowieniem.]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Robert Douglas
Dołączył: 13 Cze 2006
Posty: 280
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sydney
|
Wysłany: Sob 15:30, 02 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
[Robert podszedł do rozmawiających kobiet.]
<do Julie/Chuny/Clover> Co jest? Czemu nikt nie biegnie po ludzi do bunkra? Tracimy tylko czas.+-
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Chuny Parks
Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 664
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sydney (Australia)
|
Wysłany: Sob 15:34, 02 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
[Chuny kiwała ze zrozumieniem głową na słowa Julie.]
<do Clover> Nick jest uparty, ale nie zaszkodzi spróbować. Trzeba przekonać wszystkich do przyjścia tutaj...+-
[Gdy podszedł Robert, Chuny odwróciła się do niego szybko.]
<do Roberta> Dobrze, ze jesteś! Będzie potrzeba więcej mężczyzn na tratwie, więc płyniesz i nie przyjmuję odmowy. A do bunkra zaraz pójdę. Zbiorę ludzi i wyciągnę broń od tego idioty.+-
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Clover Diverse
Dołączył: 13 Cze 2006
Posty: 662
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Inverness (Scotland)
|
Wysłany: Sob 15:36, 02 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
[Clover pokręciła głową.]
<Chuny> Nie, ja pójdę. Ty nadzoruj pracę przy tratwie, znasz się na tym najlepiej +- [powiedziała zdecydowanie.]
[Spojrzała na Julie.]
<Julie> Co dokładnie mam przynieść ? +- [zapytała szybko.]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Robert Douglas
Dołączył: 13 Cze 2006
Posty: 280
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sydney
|
Wysłany: Sob 15:37, 02 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
[Kiwnął głową na fakt, ze ma płynąć na tratwie. Teraz już sam bardzo tego chciał, ale nie zamierzał zgodzić się na to by Chuny znowu poszła do bunkra.]
<do Chuny> A co to, to nie. Clover ma rację. Nigdzie nie pójdziesz. Facet musi zrozumieć na czym polega powaga sytuacji. +-
[Odwrócił się do Clover.]
<do Clover> Widziałem jak strzelasz, może i w ten sposób uda Ci się przekonać naszą gnidę naczelną do oddania broni. +-
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Clover Diverse
Dołączył: 13 Cze 2006
Posty: 662
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Inverness (Scotland)
|
Wysłany: Sob 15:38, 02 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
[Clover uśmiechnęła się porozumiewawczo i kiwnęła głową, po usłyszeniu słów Roberta.]
<Robert> Spróbuję to załatwić jak najszybciej ++ [odpowiedziała od razu.]
[Spojrzała ponownie na Julie.]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Julie-Ann Parsons
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Los Angeles/Sydney
|
Wysłany: Sob 15:42, 02 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
[Obserwowała uważnie całą trójkę.]
<do Clover> Najlepsza będzie broń krótka, z zapasem amunicji. Jeśli są tam jakieś lornetki to też się bardzo przydadzą. Ewentualnie noże. Koce też by były dobre. Wszystko co uznasz za przydatne do takiej akcji...+-
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Clover Diverse
Dołączył: 13 Cze 2006
Posty: 662
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Inverness (Scotland)
|
Wysłany: Sob 15:44, 02 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
[Clover kiwnęła głową dwa razy ze zdecydowaniem.]
<Julie> Sprowadzę ludzi i wezmę wszystko, co może być przydatne. Mam nadzieję, że obejdzie się bez rękoczynów +- [dodała z uśmiechem.]
[Odwróciła się w kierunku dżungli. Pobiegła szybko w kierunku bunkra.]
Scenę w bunkrze opiszę wieczorem. Przepraszam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Chuny Parks
Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 664
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sydney (Australia)
|
Wysłany: Sob 15:49, 02 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
[Chuny odprowadziła wzrokiem Clover. Miała nadzieję, że wszystko się uda bez żadnych problemów. Spojrzała na Roberta z lekkim wyrzutem, ze nie pozwolił jej pójść, choć z drugiej strony, uchronił ją przed kolejnym spotkaniem z tym nieobliczalnym człowiekiem. Nie potrafiła wydusić z siebie słowa. Kiwnęła mu tylko głową i odeszła w kierunku tratwy, by dalej umacniać maszt.]
[Gdy ponownie wdrapała się na pokład, znalazła się tuż obok Rasa. Poklepała go po plecach.]
<do Rasa> Wychodzi na to, ze potrzeba nam więcej mężczyzn na tratwie. nie chciałbyś popłynąć?+-
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Możesz zmieniać swoje posty Możesz usuwać swoje posty Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|