|
Lost Fan Rozmowy na Plaży - Lost Fan
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
John Flurry
Dołączył: 13 Cze 2006
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:59, 05 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
[John otarł pot z czoła. Pokręcił głową ze zniecierpliwieniem.]
<Mike> Dobrym. Chyba nie widziałeś poturbowanego człowieka. Jak się ocknie, to jeszcze się do czegoś przyda... A jak nie, to stracę koleżankę od napieprzania +- [uśmiechnął się podle.]
<Mike> Ale gdyby mi nie zależało na jej życiu, to bym pozwolił mu ją dobić [wskazał palcem na zwłoki.]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mike Kowalsky
Dołączył: 20 Cze 2006
Posty: 240
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:21, 05 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
[Mike już miał ochotę zrobić coś Johnowi, ale Clover była dla niego w tym momencie ważniejsza.]
<do Johna> Skurwysyn...[syknął cicho, dalej starając się ocucić Clover. Nie był pewny, czy to tylko jego wyobraźnia, czy Clover chciała coś mu powiedzieć upadając.. dwa słowa. Niee, to na pewno tylko jego wybujałe pomysły... Ale nie był do końca pewien]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Clover Diverse
Dołączył: 13 Cze 2006
Posty: 662
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Inverness (Scotland)
|
Wysłany: Wto 21:22, 05 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
[Clover nie wiedziała już, co się wokół niej dzieje. Straciła świadomość. W głowie wirowały jej jakieś dziwne, nieprawdopodobne obrazy...]
[Po jej policzkach potoczyły się łzy, a z ust wyciekło trochę krwi...]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mike Kowalsky
Dołączył: 20 Cze 2006
Posty: 240
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:36, 05 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
[Mike zauważył strużkę krwi spływającą z ust, po policzku Clover. Otarł ją. Wziął kobietę na ręce i przeszedł kawałek, kładąc ją obok Rasa. Kucnął przy niej i nachylił się.]
<do Clover> Clover.. Clover.. proszę Cię... [przechylił jej ciało na bok, tak, że leżała teraz głową w stronę Rasa. W tę pozycję należało ułożyć człowieka który stracił przytomność...]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
John Flurry
Dołączył: 13 Cze 2006
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:31, 06 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
[John popatrzył z zaniepokojeniem w stronę nieprzytomnej Clover. Nie wiedział, co począć i czemu tak dziwnie się zachowuje... Gdy odwrócił się do tyłu, ku swojemu niezadowoleniu spostrzegł kilkunastu Innych zbliżających się do niego. Westchnął wściekle.]
<do Innych> Jeszcze Wam mało ?! [wyciągnął broń.]
<Mike> Hej, rusz dupę, bo skurwiele wracają ! +- [krzyknął, podwijając rękawy.]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ras Tafari
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 233
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Paris (France)
|
Wysłany: Śro 20:41, 06 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
[Ras odzyskał na chwilę świadomość, ale był zbyt słaby, by cokolwiek zrobić czy powiedzieć. Jego oczy otworzyły się tylko na chwilę. Czuł, że ktoś leży obok niego. Słyszał głos Mike'a, który wypowiadał gorączkowo imię Clover... Nie był jednak w stanie skojarzyć faktów.]
[Jego dłoń poruszyła się i dotknęła dłoni Clover. Ras ponownie utracił świadomość.]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Clover Diverse
Dołączył: 13 Cze 2006
Posty: 662
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Inverness (Scotland)
|
Wysłany: Śro 20:56, 06 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
[Clover zaczęła odzyskiwać świadomość, kiedy poczuła dotyk czyjejś dłoni. Z trudem otworzyła oczy. Mike odwrócił od niej głowę ; jeszcze nie spostrzegł, że się ocknęła. Spojrzała w bok i ujrzała nieprzytomnego Rasa. Pogłaskała jego dłoń.]
[Ból wciąż się utrzymywał, jednak gdy dotarło do niej, że Inni mogli zabić Rasa, zaczęła odzyskiwać siły. Gniew narastał w niej coraz bardziej, rozsadzał ją od wewnątrz. Nigdy nie miała ochoty zrobić komuś krzywdy, zadać ból, a teraz... Teraz tylko czekała, aż Inny trafi w jej ręce.]
[Zakaszlała kilka razy i otarła krew z twarzy, wciąż się nie podnosząc. Oparła się na łokciach i uniosła głowę.]
<Mike> On może już nie żyć. On może już nie żyć przez tych dzikusów ! Zapłacą mi za to +- [chwyciła się jego dłoni i podniosła się do pozycji siedzącej.]
[Nie zwracała uwagi na ból. Wściekłość była wspaniałym lekarstwem- szkoda, że tak późno się o tym przekonała...]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mike Kowalsky
Dołączył: 20 Cze 2006
Posty: 240
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 8:34, 07 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
[Podczas gdy Mike obserwował Innych zbliżających się do Johna, Clover się ocknęła. Jednym ruchem podniosła się.]
<do Clover> Heej, Clover. Stop. Dobrze się czujesz? Przed chwilą jeszcze.. [jego wzrok przeniósł się na Rasa.] On żyje, ale jest z nim źle. Przydałby się alkohol do przemycia rany...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Clover Diverse
Dołączył: 13 Cze 2006
Posty: 662
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Inverness (Scotland)
|
Wysłany: Czw 16:12, 07 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
[W głowie Clover powtórzył się wyraz "źle". Spojrzała na Rasa i zbliżających się Innych. Wiedziała już, co zrobi.]
[Mike był jedyną osobą, która mogłaby ją teraz powstrzymać, ale nie chciała dać tego po sobie poznać. Nie chciała się uspokoić- wiedziała, że wtedy opuszczą ją siły.]
<Mike> Zaraz wrócę [szepnęła, mrużąc oczy.]
[Jak gdyby nigdy nic stanęła na nogach i, nie myśląc o bólu, pobiegła szybko w kierunku Innych. Dwóch z nich otoczyło John'a; trzeci zbliżył się do niej. Spojrzała na niego z tak ogromną wściekłością, o jaką nigdy by siebie nie podejrzewała.]
[Zaczęła z nim walkę.]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
John Flurry
Dołączył: 13 Cze 2006
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 16:15, 07 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
[John powalił jednego ze swoich przeciwników pięścią na ziemię, kiedy podbiegła Clover. Uśmiechnął się szeroko. Wiedział, że tak właśnie będzie. Po chwili jednak zaczął się obawiać, że to ją umocni i będzie miał przez to większy problem, niż dotychczas...]
[Jego rozmyślania przerwał Inny, który z impetem uderzył go w głowę. John odwrócił się do niego i strzelił kilkakrotnie.]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Clover Diverse
Dołączył: 13 Cze 2006
Posty: 662
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Inverness (Scotland)
|
Wysłany: Czw 16:23, 07 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
[Clover uderzała Innego z niebywałą siłą i szybkością. W głowie przewijały jej się szczęśliwe momenty, które przeżyła z Rasem. A teraz ten mężczyzna leżał na piasku bez życia... Pozwoliła na to, by gniew i chęć zemsty nią zawładnęła. Po raz pierwszy w życiu.]
[Inny pchnął ją na ziemię, ale odzyskała równowagę i, odwracając się, uderzyła go łokciem w twarz. Zrobił kilka kroków w tył. Podbiegła do niego i zanim zdążył cokolwiek zrobić, kopnęła go w głowę. Zahwiał się, a wtedy złapała jego ciężkie ciało. Pociągnęła je ku sobie. Mężczyzna zawisł w powietrzu. Kopnęła go w brzuch i, nie cofając nogi, puściła jego koszulę. Złączyła dłonie i z całej siły uderzyła go w plecy. Usłyszawszy przeraźliwy jęk, uśmiechnęła się triumfalnie.]
<do Innego> Nigdy więcej nie skrzywdzisz nikogo, na kim mi zależy !!! [krzyknęła do niego.]
[Przysiadła obok i jeszcze kilka razy uderzyła go z pięści w twarz. Wyciągnęła szybko broń zza paska i zaczęła strzelać w jego brzuch, drżąc ze złości. Kiedy Innego otoczyła kałuża krwi, podniosła się na nogi.]
[Powoli zaczynała rozumieć zachowanie Damona...]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
John Flurry
Dołączył: 13 Cze 2006
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 16:25, 07 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
[Wargi Johna lekko zadrżały, kiedy ujrzał to, co Clover zrobiła z Innym. Nie podejrzewał ją o to. Zaczął się obawiać, że teraz już nie zawaha się go zabić...]
[Pokręcił głową i zaczął strzelać do Innych, którzy próbowali porwać kolejne osoby.]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Clover Diverse
Dołączył: 13 Cze 2006
Posty: 662
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Inverness (Scotland)
|
Wysłany: Czw 16:27, 07 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
[Clover kątem oka spostrzegła, jak dwóch Innych ciągnie Nikki w kierunku dżungli. Bez zastanowienia wyciągnęła broń i wycelowała nią w kolano jednego z nich. Choć byli oddaleni o spory kawałek drogi, trafiła bezbłędnie. Inny zahwiał się i upadł na piasek. Drugi jednak wciąż ciągnął za sobą Nikki...]
<Mike> Oni chcą ją porwać ! [krzyknęła i rzuciła się w pogoń.]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mike Kowalsky
Dołączył: 20 Cze 2006
Posty: 240
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:24, 07 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
[Mike rzucił się w stronę Clover. Zaczął ją gonić, na skraju dżungli ją zatrzymał.]
<do Clover> Clover! Zostań tu! Nie pozwolę Ci tam iść! [krzyknął do kobiety, stając przed nią i ją zatrzymując.] Musisz tu zostać, poza tym.. Zostań. +-
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Clover Diverse
Dołączył: 13 Cze 2006
Posty: 662
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Inverness (Scotland)
|
Wysłany: Czw 18:28, 07 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
[Clover dyszała ciężko po zabiciu jednego z Innych, ale nie dała za wygraną. Gdy była już na skraju dżungli, pędząc ile sił w nogach, powstrzymał ją Mike, jednak nie słuchała go.]
<do Mike'a> Nie mogę tu zostać, rozumiesz? NIE MOGĘ! Nie pozwolę im ją porwać! [krzyknęła do mężczyzny ze łzami w oczach.. Były to łzy smutku oraz bólu. Nie mogła pozwolić na to, aby Inni zabrali kolejną osobę...]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Możesz zmieniać swoje posty Możesz usuwać swoje posty Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|