|
Lost Fan Rozmowy na Plaży - Lost Fan
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Emily Lee
Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 231
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Londyn
|
Wysłany: Nie 21:10, 03 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
[Po policzkach Emily popłynęły łzy, kiedy Corey od niej odbiegł. Zakryła usta dłonią.]
<Corey> Nie dam się im, obiecuję ! ++ [krzyknęła do niego.]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Robert Douglas
Dołączył: 13 Cze 2006
Posty: 280
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sydney
|
Wysłany: Nie 21:10, 03 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
[Roberta bardzo zdziwiło zachowanie Chuny. Był ciekaw, co zaszło tam, w bunkrze. Ale nie czas teraz na to. Szedł za Chuny, której, wyjątkowo spieszno do tratwy. Gdy dotarli do obozwiska nagle rozległ się huk. Robert zobaczył jak żagiel zamienia się w płonącą płachtę. ]
<do siebie> Kurwa mać!
[Instynktownie podbiegł do tratwy]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Clover Diverse
Dołączył: 13 Cze 2006
Posty: 662
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Inverness (Scotland)
|
Wysłany: Nie 21:11, 03 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
[Clover dobiegła do Mike'a i zaczęła razem z pozostałymi spychać tratwę do wody. Zerknęła w stronę Emily, która ocierała policzki z łez.]
<Emily> Musisz nam pomóc ! +- [krzyknęła do niej niechętnie, bo wiedziała, jak Emily musi teraz się czuć.]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Emily Lee
Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 231
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Londyn
|
Wysłany: Nie 21:13, 03 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
[Emily kiwnęła głową i otarła łzy. Podbiegła do tratwy i zaczęła ją pchać razem z pozostałymi, tłumiąc w sobie strach i smutek.]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rachel Fox
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Phoenix/Arizona
|
Wysłany: Nie 21:15, 03 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
[Rachel skupiła się gdy usłyszała huk. Zupełnie nie wiedziała co się dzieje, rozejrzała się po plaży, ponował tam zupełny chaos. Wszyscy biegali i krzyczeli w panice. Rachel powoli zaczęła się cofać w stronę tratwy.]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nadia Clark
Dołączył: 13 Cze 2006
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:22, 03 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
[Nadia nie miała pojęcia co się dzieje. Słyszała strzały, krzyki. Poczuła jak ktoś ją popycha, jednakże nie zauważyła kto to był. Wszyscy gdzieś biegli. Miała złe przeczucia. Zauważyła, że rozbitkowie zbierają się wokół tratwy. Ruszyła w ich stronę. Usłyszała, że muszą zepchnąć tratwę do morza. Razem z innymi pomagała przy wodowaniu, krzywiąc się z wysiłku.]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Nadia Clark dnia Nie 21:23, 03 Gru 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mike Kowalsky
Dołączył: 20 Cze 2006
Posty: 240
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:23, 03 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
[Mike trzymał belkę i starał się pchać jak najmocniej. Zobaczył Rachel powoli zbliżającą się do tratwy.]
<do Rachel> Rachel, wskakuj! Szybko! ++ [krzyknął.]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Robert Douglas
Dołączył: 13 Cze 2006
Posty: 280
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sydney
|
Wysłany: Nie 21:23, 03 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
[Zaraz cały żagiel spłonie. Robert musi działać szybko. ]
<do siebie> Myśl, myśl!
[Nagle odbiegł od tratwy. Biegł na skraj dżungli w stronę namiotów. Szybko dobiegł do swojego szałasu. Szybko znalazł to, czego szukał - gaśnicę. Pamiętał jak ją rąbnął z kokpitu wraku. Teraz bardzo się sprzyda. Biegł ile sił w nogach do tratwy. Ludzie zaczęli już ją spychać. Rzucił gaśnicę Coreyowi bez zbędnych wyjaśnień, a sam podbiegł do Rachel.]
<do Rachel> Pozwól, że pomogę. ++
[Podszedł z Rachel do tratwy. Pomógł jej się dostać na pokład. Sam jednak nie wszedł. Przyłączył się do ludzi, którzy wodowali tratwę.]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Chuny Parks
Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 664
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sydney (Australia)
|
Wysłany: Nie 21:24, 03 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
[Chuny dotarła do tratwy jeszcze przed Robertem. Gdy rozległ się odgłos wystrzału spojrzała oniemiała w kierunku dżungli. Wokół niej rozpętała się istna panika, na którą nawet nie zareagowała. Nie potrafiła wyrwać się ze stanu otępienia jaki nią zawładnął.]
[Zadziwiała samą siebie zagubiona w rozdarciu między popłynięciem na tratwie a pozostaniem na wyspie. Tak bardzo pędziła tutaj, uciekając z bunkra, a teraz nie była pewna, czy chce opuścić wyspę. Chwyciła się za głowę.]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Julie-Ann Parsons
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Los Angeles/Sydney
|
Wysłany: Nie 21:31, 03 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
[Julie zdziwiła się widokiem Roberta pędzącego niczym wariat w kierunku namiotów, gdy powinien jak najszybciej wsiąść na tratwę. Ludzie zaczęli już ją spychać do wody. Sama złapała się pokładu z zamiarem wejścia na niego, ale wtedy dostrzegła stojącą jak słup soli Chuny wpatrzoną w dżunglę.]
[Zeskoczyła szybko i przecisnęła się między ludźmi do kobiety. Chwyciła ją mocno za ramiona.]
<do Chuny> Chuny. [Wrzasnęła jej w twarz, przekrzykując odgłosy kolejnych wystrzałów. Zobaczyła kątem oka, jak James wsiada na tratwę.] Wsiadaj na tratwę, natychmiast!+-
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Chuny Parks
Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 664
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sydney (Australia)
|
Wysłany: Nie 21:33, 03 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
[Chuny wciąż walczyła ze sobą by podjąć właściwą decyzję.]
<do Julie> Nie mogę... Nie mogę płynąć. [Wymamrotała ze łzami w oczach.]+-
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rachel Fox
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Phoenix/Arizona
|
Wysłany: Nie 21:33, 03 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
[Rachel przez chwilę stała jeszcze na tratwie oniemiała. Nie mogła uwierzyć w to co się dzieje. Gdy usłyszała dźwięk gaśnicy, którą Corey gasił palący się żagiel, zamrugała parę razy i rozejrzała się po tratwie. Zobaczyła leżącą Jessicę i uklękła obok niej obejmując ją ramieniem.]
<Jessica> Jess, słyszysz mnie? Wszystko będzie dobrze [powiedziała bardziej do siebie niż do kobiety]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Julie-Ann Parsons
Dołączył: 23 Lis 2006
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Los Angeles/Sydney
|
Wysłany: Nie 21:36, 03 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
[Julie wytrzeszczyła oczy słysząc słowa kobiety.]
<do Chuny> Co ty pieprzysz do cholery jasnej?!?! Teraz ci się zebrało na wątpliwości. [Kolejna kula śmignęła obok nich.] Wsadzaj to swoje chude dupsko na tratwę!! Natychmiast!!!+-
[Rozejrzała się zdesperowana wokół siebie. Stan w jakim kobieta się znajdowała nie wróżył nic dobrego i jeśli zostawią ją tutaj, to Inni ustrzelą ją jak kaczkę.]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Julie-Ann Parsons dnia Nie 21:38, 03 Gru 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jessica Starsky
Dołączył: 13 Cze 2006
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Canberra/ Australia
|
Wysłany: Nie 21:38, 03 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
[ Jessica leżała oniemiała na trawie. Obserwowała zamieszanie na plaży. Przerażała ją jej bezradność. Cios Innego oszołomił ją na dłuższy czas i teraz dawał się we znaki w postaci bólu głowy.
Po chwili podeszła do niej Rachel. Jessica ostatkiem sił podparła się na rękach i usiadła.]
<Rachel> Mam nadzieję, że będzie dobrze. ++
[ Jessica złapała się za głowę. Przeszywający ból nie dawał jej spokoju. Znowu osunęła się na pokład tratwy.]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Corey Jordison
Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polska/Australia
|
Wysłany: Nie 21:43, 03 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
[ Corey złapał gaśnicę i od razu wymierzył wężem w miejsce, w którym żagiel się palił. Sytuacja po chwili była opanowana. Położył gaśnicę w kabinie. ]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Możesz zmieniać swoje posty Możesz usuwać swoje posty Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|