Forum Lost Fan Strona Główna Lost Fan
Rozmowy na Plaży - Lost Fan
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Dzień 34/Noc 35 (01x24): Plaża Ogólna
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11 ... 21, 22, 23  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Lost Fan Strona Główna -> Rozmowy z odcinka 01x25
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Clover Diverse




Dołączył: 13 Cze 2006
Posty: 662
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Inverness (Scotland)

PostWysłany: Sob 21:24, 02 Gru 2006    Temat postu:

[Clover uśmiechnęła się lekko do Mike'a.]

<Mike> Obraził moich nieżyjących rodziców, więc zaczęliśmy się napieprzać... Kurwiszon... Zapłaci za to...[powiedziała trochę mocniej.]

<Mike> Muszę iść do Chuny. Już mi lepiej, gorsze ciosy mi zadawano +- [mrugnęła okiem.]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mike Kowalsky




Dołączył: 20 Cze 2006
Posty: 240
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 21:28, 02 Gru 2006    Temat postu:

[Clover oparła się o Mike'a i razem doszli do Chuny.]

<do Clover> Zapłaci za to.. Gdybyśmy się nie minęli gdzieś przy skałach.. Zabiję drania. [Mike był tak wściekły na Nicka, jak nigdy.]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Robert Douglas




Dołączył: 13 Cze 2006
Posty: 280
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sydney

PostWysłany: Sob 21:36, 02 Gru 2006    Temat postu:

[Robert wyszedł z dżungli z trzema ciężkimi palami pod pachą i rzucił je na piasek obok tratwy. Spojrzał z podziwem na Julie i Jessicę ciągnące każda po dwie pale. Podbiegł do nich i pomógł im przenieść je bliżej tratwy.]

<do Julie i Jessici> Jeszcze dwie takie tury i wystarczy... [Zawiesił głos na widok Johna wychodzącego z dżungli z czterema belkami. Niósł je, jakby nie ważyły nic.]+-

[Rzucił je pod ich nogi i otrzepał ręce z pyłu, z tym swoim uśmieszkiem na ustach.]

<do Julie i Jessici> No to jeszcze tylko jedna taka tura.+-


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nadia Clark




Dołączył: 13 Cze 2006
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 21:40, 02 Gru 2006    Temat postu:

[Nadia przybyła na plażę wraz z innymi rozbitkami. Obserowała z podziwem tratwę, którą reszta zbudowała. Prezentowała się wspaniale.
Gdy Chuny zabrała głos, wpatrywała się w nią uważnie. Rzeczywiście tratwa wymagała pracy wielu rozbitków. Nie potrafiła jednak ruszyć się z miejsca. Rozglądała się bezradnie wokół siebie, spoglądając na osoby, które były zaangażowane w pomoc przy tratwie.]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Nadia Clark dnia Sob 21:42, 02 Gru 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
David Sard




Dołączył: 16 Lip 2006
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Melbourne (Australia)

PostWysłany: Sob 21:41, 02 Gru 2006    Temat postu:

[Davidowi skonstruowanie 4 prowizorycznych lewarków zajęło paręnaście minut. Gdy już skończył poszedł się pochwalić do Chuny.]
<do Chuny> Zrobiłem. Można zabrać się za wsuwanie belek.+-


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Chuny Parks




Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 664
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sydney (Australia)

PostWysłany: Sob 21:57, 02 Gru 2006    Temat postu:

[Chuny spojrzała na Davida zaskoczona. Lewarki jakie skonstruował mogły znacznie ułatwić pracę rozbitków, chociaż bez ich wkładu w podnoszenie nic nie wskórają.]

<do Davida> Wspaniała robota i genialny pomysł. [Uśmiechnęła się do niego radośnie.]

[Obróciła się do wszystkich.]

== Do roboty kochani! David skonstruował cztery lewarki, dwa na każdą stronę. To nam nieco pomoże. Podzielcie się na dwie równe grupy i ustawcie po dwóch stronach tratwy. Na znak będziecie ją podnosić.+-

[Pomachała dłońmi by ludzie za nią poszli. Było ich tylu, że nie zauważyła jak za nimi w oddali do obozu wraca Clover podtrzymywana przez Mike'a.]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Corey Jordison




Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 304
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polska/Australia

PostWysłany: Sob 23:03, 02 Gru 2006    Temat postu:

[ Corey szybko dotarł do plaży. Po drodze minął Clover i Mike'a. Kiedy już był przy tratwie, wedle rozkazów Chuny ustawił się po jednej stronie wraz z Emily. ]

<Emily> Myślę, że teraz Pan Sendler nabierze troche szacunku do nas. ++


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Clover Diverse




Dołączył: 13 Cze 2006
Posty: 662
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Inverness (Scotland)

PostWysłany: Nie 7:34, 03 Gru 2006    Temat postu:

[Pokręciła głową, słysząc słowa Mike'a.]

<Mike> Przepraszam, że go nie zabiłam, ale gdyby to zrobiła, to nie odzyskalibyśmy broni... [powiedziała stłumionym głosem.]

[Jej oczom ukazał się Ras, szybko zmierzający w ich kierunku.]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ras Tafari




Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 233
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Paris (France)

PostWysłany: Nie 7:35, 03 Gru 2006    Temat postu:

[Ras wyminął wszystkich rozbitków, zmierzając szybkim krokiem do Clover. Złość znowu w nim kipiała.]

<Clover> Co on Ci zrobił do cholery ?!! Zabiję drania, jak tylko go dorwę ! +- [wrzasnął, podchodząc do Clover.]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Clover Diverse




Dołączył: 13 Cze 2006
Posty: 662
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Inverness (Scotland)

PostWysłany: Nie 7:39, 03 Gru 2006    Temat postu:

[Clover spojrzała na Rasa wymownie, nie zatrzymując się.]

<Ras> Widzę, że już prawie wszyscy chcą go zabić... [westchnęła.]

[Podeszła do Coreya, Emily i Chuny, wciąż opierając się na ramieniu Mike'a.]

<Corey> Broń...[powiedziała od razu.]

[Zwróciła się do Chuny.]

<Chuny> Mamy do pogadania. Ten popierdoleniec stwierdził, że sama musisz sobie przyjść po tą broń +- [powiedziała głośno, ale po chwili zapłaciła za to kolejnym bólem brzucha. Położyła na nim dłoń.]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Corey Jordison




Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 304
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polska/Australia

PostWysłany: Nie 8:54, 03 Gru 2006    Temat postu:

[ Corey podszedł odrazu do Chuny i Clover i wręczył broń Clover. ]

<Clover> Dzięki +-


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Chuny Parks




Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 664
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sydney (Australia)

PostWysłany: Nie 11:58, 03 Gru 2006    Temat postu:

[Chuny pracowała przy tratwie razem z pozostałymi. John i Julie ścieli w sumie około 20 grubych belek i David uznał, że tyle ich wystarczy. Gdy i ta dwójka dołączyła do pozostałych rozbitków zaczęło się podnoszenie tratwy. Bez pomocy prowizorycznych lewarków Davida, pewnie nie dałoby się podnieść tratwy nawet na kilka centymetrów, tymczasem byli w stanie unieść ją na tyle wysoko by wsunąć spokojnie belkę. Niestety sił starczało tylko na ulokowanie jednej belki, toteż czekało ich 20 podnoszeń.]

== Uwaga!! 2-3-4 i podnosimy!! [Jęknęła głośno gdy razem z pozostałymi podniosła tratwę.]+-

[Gdy druga belka znalazła się pod Tratwą i przestali ją podnosić, słyszała jak wszyscy dyszą wykończeni. Sama już nie czuła rąk. Robert, który stał obok niej, uśmiechnął się do niej pokrzepiająco, ale uśmiech zgasł gdy spojrzał za plecy Chuny i dostrzegł Clover. Chuny obejrzała się w tą stronę i zamarła na widok Clover ledwie stojącej u boku Michaela.]

[Chuny odeszła natychmiast od tratwy i zbliżyła się do Clover.]

<do Clover> To mnie akurat nie dziwi, ale co on ci zrobił?!?!?!+-

[Obejrzała uważnie jej twarz i brzuch.]

<do Michaela> Posadź ją tutaj. [Wskazała na pobliski kamień]

<do Clover> Przysięgam, że go zabiję za to co ci zrobił. [Warknęła głośno ze łzami w oczach. Nie zastanawiała się dłużej, od razu zawziętym i zdecydowanym krokiem ruszyła w kierunku bunkra.]+-


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Robert Douglas




Dołączył: 13 Cze 2006
Posty: 280
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sydney

PostWysłany: Nie 12:05, 03 Gru 2006    Temat postu:

[Robert przyglądał się wszystkiemu, coraz bardziej zły na Nicka. Domyślał się, że tak właśnie będzie. Że znowu będzie coś chciał od Chuny i szczerze mówiąc, zaczynało się to robić nudne. Nie myślał, ze Chuny się zgodzi, ale gdy zobaczył jak kobieta zostawia Clover i kieruje się w stronę bunkra szybko porzucił tratwę i puścił się za nią biegiem. Nie bawił się już w delikatności. Dogonił ją i brutalnie odwrócił do siebie.]

<do Chuny> Co ty robisz do cholery jasnej?!?! [Krzyknął na nią.] Chcesz tam iść do niego, żeby cię zabił?!?! Nie widziałaś co zrobił Clover?+-


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Chuny Parks




Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 664
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sydney (Australia)

PostWysłany: Nie 12:10, 03 Gru 2006    Temat postu:

[Nawet nie jęknęła na szarpnięcie Roberta, była zbyt wściekła by odczuwać cokolwiek. Patrzyła na niego zdeterminowana.]

<do Roberta> Puść mnie! Zapłaci za to co zrobił Clover. +-


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Robert Douglas




Dołączył: 13 Cze 2006
Posty: 280
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sydney

PostWysłany: Nie 12:12, 03 Gru 2006    Temat postu:

<do Chuny> Myślisz, ze mu coś zrobisz? Ten człowiek jest nieobliczalny. Nie wiesz jeszcze jak mocno potrafi uderzyć. Nie pozwolę, żebyś tam poszła. Zostajesz tutaj.+-

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Lost Fan Strona Główna -> Rozmowy z odcinka 01x25 Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11 ... 21, 22, 23  Następny
Strona 10 z 23

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Możesz zmieniać swoje posty
Możesz usuwać swoje posty
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin